Jabłonkowska. Poziom 3+. Prace wysokościowe przy wyprowadzeniu dotychczasowych, rozszczelniających się spustów rynnowych, ulokowanych w kanałach ścian świątyni na zewnątrz kościoła. 
              Perspektywa Zacheusza. Asekuracyjna. Z wysoka, zza gałęzi i iści.  Oddalająca się? 
              Dla Jezusa bliska, swojska, domowa. 

          Gdy Jezus przyszedł na to miejsce, spojrzał w górę i rzekł do niego: Zacheuszu, zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu. Łk 19,5 w przekładzie Biblii Tysiąclecia
                      

        Jak zaakcentować osobiste przeżywanie takiego tygodnia? To proste.
       Po pierwsze warto sięgnąć do orędzia Franciszka na Światowy Dzień Misyjny, który przeżywaliśmy wczoraj i zapoznać się ze stroną promującą Papieskie Dzieła Misyjne.
    Po drugie wspólnie pomodlić się w czasie różańca za misje. Taka okazja pojawi się w najbliższy czwartek, podczas różańca poprowadzonego przez różę misyjną w naszej parafii.
        Po trzecie, wybrać się z rodziną lub z klasą nad Wisłę, na Bulwar Czerwiński (opodal Mostu Dębnickiego) gdzie cumuje barka Aquarius. Tam przez tydzień wiele misyjnych atrakcji dla młodszych i starszych w ramach zdarzenia Barką na misje.
         Wszystkie powyższe sposoby mogą się stać inspiracją do pytania, czy sam nie chciałbym się stać misjonarzem i jeśli tak, to jak się do tego przygotować?
Zapraszamy, bo nie możemy nie mówić o tym, co usłyszeliśmy i zobaczyliśmy. (por. Dz 4,20)

        

       Na przedłużeniu Balickiej w kierunku zachodnim, w miejscu, gdzie Aleja Jurajska w Balicach przechodzi w rowerowy szlak Orlich Gniazd i trasę spacerową w Lesie Zabierzowskim. 19 pażdziernika 2021, godzina 15.30. Olśnienie pozwalające dostrzec z odległości ponad stu kilometrów niewidoczne zwykle z Krakowa Tatry. 
       Jak modlitwa, którą zanosimy do Boga w chwili, w której uświadamiamy sobie, że nigdy nie jesteśmy bezpańscy.
        Ten słysząc, że to jest Jezus z Nazaretu, zaczął wołać: Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną! Mk 10,47 w przekładzie Biblii Tysiąclecia

       Pan Śliwiński. Kościelny Edward Śliwiński. Ma 83 lata. Urodził się 3 stycznia 1938 roku w Miechowie. Jest synem Józefa i Julii zd. PRZEDNAKOWSKIEJ. Jest wdowcem po śp. Helenie, która zmarła w 1988. Ma troje dzieci: Kazimierza, Annę i Elżbietę, nota bene florystkę i szeroko pojmowanego pracownika gospodarczego w naszej parafii. Z wykształcenia jest tokarzem. Jest absolwentem Zasadniczej Szkoły Zawodowej w Miechowie. W latach 70-tych ubiegłego stulecia zamieszkał w Krakowie i rozpoczął pracę w nieistniejącej już dzisiaj, ale na owe czasy znanej i cenionej Krakowskiej Fabryce Aparatów Pomiarowych. Jego przyjazd do Krakowa w poszukiwaniu pracy zbiegł się z postaniem osiedla Widok, stąd jest, by tak rzec, rdzennym mieszkańcem tego osiedla.

            Gdy na początku lat osiemdziesiątych 20. wieku rozpoczęto budowę kościoła św. Jana Kantego, po zakończeniu zmiany w fabryce przybywał na plac budowy i pracował społecznie dla dobra kościoła. Po kilkumiesięcznym okresie pracy swego poprzednika, p. Stefana Rajcy, pierwszego kościelnego u św. Jana Kantego objął to stanowisko w 1982 roku i piastuje go do dzisiaj z krótką przerwą w latach 2013-2015, czyli ponad 35 lat. Ale odpusty u św. Jana Kantego (dotychczas 40) wszystkie przeżył blisko ołtarza.
        A co na co dzień? Setki kluczy do rozmaitych drzwi kompleksu kościelnego zna na pamięć, bez metki i opisu. Współpracował z trzema dotychczasowymi proboszczami parafii: ks. prałatem Janem Franczakiem, ks. kanonikiem Januszem Moskałą i ks. Zbigniewem Ziębą. Oni wszyscy mogli docenić jego skrupulatną, błyskotliwą pamięć dotyczącą konstrukcji budowlanych zastosowanych w kościele. Jest w tym względzie nie do zastąpienia. Mimo to przygotował w ciągu ostatniego roku podczas zgodnej, harmonijnej pracy dwóch swoich współpracowników, p. Mateusza Basia i p. Wojciecha Kurzyńskiego i dalej z nimi zgodnie współpracuje. Ciągle sam wyszukuje sobie nowe zajęcia służące dobru majjątku parafialnego i umie znaleźć współpracowników do ich wykonania.

            Praktykujący religijnie, lubiany i traktowany przez wiernych jako autorytet w spawach dotyczących liturgii i obsługi zakrystii. Uczynny, stawiający się punktualnie lub przed czasem do wyznaczonej pracy jak również błyskawicznie przybywający do niej w każdej nagłej potrzebie.
         16 październka 2021 Metropolita Krakowski, Arcybiskup Marek Jędraszewski wystosował do Pana Edwarda list gratulacyjny stwierdzający przyznanie  mu Medalu św. Jana Pawła II Za Zasługi dla Archidiecezji Krakowskiej. W dzień odpustu parafialnego podczas sumy biskub Robert Chrząszcz dokonał uroczystego odznaczenia Zasłużonego Pracownika.
           W ten sposób p. Edward doczekał się tytułu prasowego dokumentującego jego, zwykle cicho i ofiarnie wykonywaną pracę i jego wyróżnienie (za co dziękujemy p. Norbertowi Polakowi, redaktorowi Niedzieli Małopolskiej), jak również szczerych, gromkich braw uczestników liturgii.
          Szacun, p. Edku! : )

_______________________________

    P. Edward Śliwiński jest czwartym parafianinem od św. Jana Kantego uhonorowanym Medalem Jana Pawła II Za Zasługi dla  Archdiecezji Krakowskiej nominowanym przez macierzystą parafię. 
     Wcześniej honoru tego dostąpili:
śp. p. Jozef PŁAZIŃSKI, kancelista (2016) - Medal Srebrny
śp. p. Danuta DEGÓRSKA-CZUBEK, dyrygentka międzyparafialnego chóru Amicus (2019) - Medal Złoty
p. Edward KOŚMIDER, kościelny (2020) - Medal Złoty
       Cieszymy się również uhonorowaniem medalem dwojga naszych Parafian nominowanych przez parafię Matki Bożej z Lourdes:
śp. p. Jana RYBARSKIEGO, organisty i dyrygnta Chóru Mariańskiego działającego przy parafii Matki Bożej z Lourdes (2009) -  Medal Złoty
p. Elżbiety Mieczysławy MATUSIK, chórzystki Chóru Mariańskiego (2010) - Medal Złoty 

       Jesteśmy zatem o krok od uzupełnienia grona siedmiorga Wspaniałych.  
 

• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
•