Internetowe rekolekcje adwentowe z ojcem Adamem Szustakiem
- Szczegóły
Zarządzający portalem katolickim Stacja7 , ściślej, nasz parafianin, Andrzej Mitek poprosił nas o udostępnienie kaplicy Matki Bożej Miłosierdzia w celu przeprowadzenia adwentowych rekolekcji internetowych o. Adama Szustaka, dominikanina.
Zgodziliśmy się, bo to dobra, Boża robota.
Rekolekcje trwają od niedzieli, 29 listopada do środy, 2 grudnia br. Transmisja na żywo codziennie o 20.00 dostępna na kanale YouTube Stacji7 i Langusty na palmie. Zarejestrowany materiał prezentujemy poniżej.
Gotowi?
Do roboty! Wychylajmy nasze dusze w stronę Boga.
Najpierw zajawka, czyli ogłoszenie Głoszącego:
(należy wyeliminować tryb przypuszczający, włączyć pewność)
Msza św. z homilią na rozpoczęcie rekolekcji: Czuj Boga. Módl się!
Głoszenie pierwsze: Natarczywie, uporczywie, bez żenady błagaj, Wołaj!
(ooops, jutro trzeba pamiętać o stule i o tym, żeby nie deptać po kablach od fonii ; )
Głoszenie drugie: Pokornie stań w prawdzie, Błagaj!
(fonia git, Słowo cool, nawet Xq na krzyżu cały w kadrze się zmieścił, choć akurat jako obraz do tego Słowa mogłyby być zaprezentowane jedynie Jego stopy, najlepiej widziane z tyłu . Wyjątkowo odpuszczamy stułę, stajemy za Głoszącym...; )
...a jednak stuła się pojawiła...; ) dzięęęki Adam... : )
Głoszenie trzecie: Stań przed Nim, wpatruj się w Niego, nawet gdyby gorzały twe stopy na rozżarzonych węglach, Uwielbiaj!
Widoczniej
- Szczegóły
Park Jordana. Trening pod gołym niebem wbrew covidowemu niebezpieczeństwu. Na macie z odpowiednią sentencją, na której wykonujesz trzydziestego dziewiątego delfinka odnosząc zwycięstwo nad własną słabością też oddajesz osobisty, cichy hołd Chrystusowi Królowi.
A Król im odpowie: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili". Mt 25,40 w przekładzie Biblii Tysiąclecia
A Król im odpowie: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili". Mt 25,40 w przekładzie Biblii Tysiąclecia
Widok pochwalił Orędowniczkę kolejnym zwycięstwem nad covidem
- Szczegóły
- tekst: ks. Zbigniew, realizacja filmowa: Manus Domini, foto: Ewa Kurzyńska
Do ostatniej chwili przed uroczystością Matki Bożej Miłosierdzia (16 listopada) nie było jasne, czy mecz się odbędzie, a jednak odbył się i przy pomocy Łaski Bożej odnieśliśmy kolejne znaczące zwycięstwo nad covidem.
Staraliśmy się nie więcej niż zawsze, a wyszło jak nigdy ; ).
Korzystając z tradycji zapoczątkowanej przez ks. prałata Jana Franczaka zwykle zapraszamy na to święto wikariusza, który pracował w naszej parafii i aktualnie nie jest jeszcze proboszczem. Było ich wielu, ale wielu już zostało proboszczami, więc coraz trudniej stosować ten klucz wikariuszowskiego obchodu, by celebrował sumę maryjną młody kapłan. Tym razem z pomocą przyszło nam zobowiązanie wobec ks. prałata Józefa Caputy. Był zaproszony z celebrą na uroczystość św. Jana Kantego, ale wtedy przeszkodził mu pogorszony stan zdrowia. Przecież to jest młody kapłan, który po sidemdziesiątce nie wypuszcza z rąk brewiarza i tenisowej rakiety. Zadzwoniliśmy. Zgodził się błyskawicznie, żartując, że nawet mu się przyda odmładzające wejście na murawę zielonego pastwiska w czasie, kiedy z wielu stron słychać o tym, że starsi i młodzi umierają.
Mieliśmy już w skarbcu parafialnym medal dla p. Edwarda Kośmidera, zasłużonego dla parafii i archidiecezji, przyznany przez Metropolitę Krakowskiego, Marka Jędraszewskiego, zatem krótka piłka - wręczy go Uhonorowanemu w imieniu Metropolity były dziekan, ks. prałat Józef, ale kto powie kazanie? Tu rozciągnięcie gry, podanie na prawo, w kierunku kibiców Cracovii i mamy ks. Bogdana Jelenia.
Przyjął podanie błyskawicznie z voleya i strzelił celnie w okienko ukazując, że Maryja świeci swą delikatnością, dobrocią, czulością i miłosierdziem w Ostrej Bramie i...na Widoku. Dumni byliśmy z takiego przyrównania.
Tak, świadomi uchybień i zapóźnień w szlifowaniu naszej duchowej formy, chcemy należeć do takiej ligi. Świadczy o tym, choćby ranga naszej uroczystości, która wzrasta w miarę zblizania się do Ostrej Bramy lub do serca Mamy. Im dalej od Białegostoku i Wilna i im dalej Widoku tym mniejsza skłonność do wspominania Opatrznościowej Opiekunki, Rozdawczyni talentów i wszelkiej maści sprawności, im bliżej, tym pewniejsze, ze obchód wychyli sie w stronę uroczystości z doliczonym czasem uwielbienia na Gloria i Credo.
Na zielonej murawie pastwiska po której prowadzi nas Miłosierny Pan pojawili się jeszcze ks. prałat Jan Franczak, protoplasta naszego widocznego klubu, ks. Łukasz Wielocha i ks. Jacek Piszczek. Stale są obecni w grze ks. Wojciech Matyga (zdalnie wspierający kamandę), ks. Kacper Nawrot i ks. Tomek Skotniczny. Organista i PanaMa Chór ożywiał trybuny. Relacjonowali z pasją Manusy . Z szatni wspomagali wszyscy młodzi kościelni. Na dłuuugiej ławce rezerwowych widać utalentowany narybek lektorów i nadzwyczajnych szafarzy Eucharystii.
Z pasją i z niecierpliwością, zachowując respekt wobec covidowej bestii, czekamy na kolejne wezwanie do boju, na kolejny maryjny gwizdek.
Staraliśmy się nie więcej niż zawsze, a wyszło jak nigdy ; ).
Korzystając z tradycji zapoczątkowanej przez ks. prałata Jana Franczaka zwykle zapraszamy na to święto wikariusza, który pracował w naszej parafii i aktualnie nie jest jeszcze proboszczem. Było ich wielu, ale wielu już zostało proboszczami, więc coraz trudniej stosować ten klucz wikariuszowskiego obchodu, by celebrował sumę maryjną młody kapłan. Tym razem z pomocą przyszło nam zobowiązanie wobec ks. prałata Józefa Caputy. Był zaproszony z celebrą na uroczystość św. Jana Kantego, ale wtedy przeszkodził mu pogorszony stan zdrowia. Przecież to jest młody kapłan, który po sidemdziesiątce nie wypuszcza z rąk brewiarza i tenisowej rakiety. Zadzwoniliśmy. Zgodził się błyskawicznie, żartując, że nawet mu się przyda odmładzające wejście na murawę zielonego pastwiska w czasie, kiedy z wielu stron słychać o tym, że starsi i młodzi umierają.
Mieliśmy już w skarbcu parafialnym medal dla p. Edwarda Kośmidera, zasłużonego dla parafii i archidiecezji, przyznany przez Metropolitę Krakowskiego, Marka Jędraszewskiego, zatem krótka piłka - wręczy go Uhonorowanemu w imieniu Metropolity były dziekan, ks. prałat Józef, ale kto powie kazanie? Tu rozciągnięcie gry, podanie na prawo, w kierunku kibiców Cracovii i mamy ks. Bogdana Jelenia.
Przyjął podanie błyskawicznie z voleya i strzelił celnie w okienko ukazując, że Maryja świeci swą delikatnością, dobrocią, czulością i miłosierdziem w Ostrej Bramie i...na Widoku. Dumni byliśmy z takiego przyrównania.
Tak, świadomi uchybień i zapóźnień w szlifowaniu naszej duchowej formy, chcemy należeć do takiej ligi. Świadczy o tym, choćby ranga naszej uroczystości, która wzrasta w miarę zblizania się do Ostrej Bramy lub do serca Mamy. Im dalej od Białegostoku i Wilna i im dalej Widoku tym mniejsza skłonność do wspominania Opatrznościowej Opiekunki, Rozdawczyni talentów i wszelkiej maści sprawności, im bliżej, tym pewniejsze, ze obchód wychyli sie w stronę uroczystości z doliczonym czasem uwielbienia na Gloria i Credo.
Na zielonej murawie pastwiska po której prowadzi nas Miłosierny Pan pojawili się jeszcze ks. prałat Jan Franczak, protoplasta naszego widocznego klubu, ks. Łukasz Wielocha i ks. Jacek Piszczek. Stale są obecni w grze ks. Wojciech Matyga (zdalnie wspierający kamandę), ks. Kacper Nawrot i ks. Tomek Skotniczny. Organista i PanaMa Chór ożywiał trybuny. Relacjonowali z pasją Manusy . Z szatni wspomagali wszyscy młodzi kościelni. Na dłuuugiej ławce rezerwowych widać utalentowany narybek lektorów i nadzwyczajnych szafarzy Eucharystii.
Z pasją i z niecierpliwością, zachowując respekt wobec covidowej bestii, czekamy na kolejne wezwanie do boju, na kolejny maryjny gwizdek.
Kolejny medalista Zasłużony dla Archidiecezji Krakowskiej z Widoku
- Szczegóły
- tekst: ks. Zbigniew, foto: Ewa Kurzyńska
To p. Edward Kosmider, nasz wieloletni kościelny. Ma 84 lata. Urodził się w Krzeczowie. Jest synem Stanisława i Marii. Mąż Teresy i ojciec Marioli. Z wykształcenia technik-elektromechanik. Wykształcenie techniczne zdobył w Państwowej Technicznej Szkole Górniczo-Hutniczo-Mierniczej przy ul. Brzozowej 5 w naszym mieście (dziś ZSZ PGNiG im. prof. Walerego Goetla). Związany ze środowiskiem krakowskiej Siemachy jest wychowankiem ks. bpa Albina Małysiaka.
Od początku istnienia osiedla Widok (lata siedemdziesiąte ubiegłego wieku) związany z życiem religijnym dzielnicy Kraków-Bronowice i naszej parafii. Praktykujący, odważnie prezentujący swe przekonania religijne. Uczestniczył w budowie kościoła św. Antoniego i kościoła św. Jana Kantego służąc samochodem ciężarowym przy przewozach materiałów budowlanych oraz przy wykonywaniu innych potrzebnych na budowie czynności. Od 2009 roku pełni posługę kościelnego w naszej parafii. W latach 2012-2015 (podczas urzędowania ks. kanonika Janusza Moskały) był kościelnym bez współpracownika, choć jak wiemy wielość obowiązków związanych z tą posadą w naszej parafii koniecznie wymaga dwóch osób wykonujących ją równocześnie.
Stanowczy, bezkompromisowy, narażał się niejednokrotnie na ryzyko krytyki ze strony tych, wobec których posługiwał. Częściej jednak spotykając się z uznaniem i respektem dla wieku i doświadczenia, którym się cieszy. Prawy, uczciwy (również w zawiadywaniu dobrem wspólnym), oszczędny, raczej lojalny wobec pracodawcy.
Kibic Wisły Kraków na śmierć i życie. W parafii krąży wiele legend o jego przywiązaniu do klubu sportowego, którego był zawodnikiem i instruktorem w połowie ubiegłego wieku. Wydaje się, że i nasz Patron dodał swoje trzy grosze do aktualnej legendy : )
Wnioskowaliśmy z początkiem listopada br. u ks. arcybiskupa Marka Jędraszewskiego o odznaczenie pana Edwarda Złotym Medalem imienia św. Jana Pawła II Za Zasługi dla Archidiecezji Krakowskiej. Metropolita przyznał p. Edwardowi odznaczenie. W liście gratulacyjnym datowanym 10 listopada 2020 roku napisał:
Czcigodny Panie Edwardzie!
Z wdzięcznością za pełną oddania posługę kościelnego w parafii św. Jana Kantego w Krakowie, jak również za wielką pomoc i zaangażowanie w budowę kościoła parafialnego pragnę na wniosek ks. proboszcza Zbigniewa Zięby nadać Drogiemu Panu Edwardowi Złoty Medal Ojca Swiętego Jana Pawła II Za Zasługi dla Archidiecezji Krakowskiej.
Niech Pan Bóg hojnie obdarza swym błogosławieństwem.
W uroczystość patronalną MB Miłosierdzia, patronki naszego dolnego kościoła podczas sumy przewodniczacy celebrze ks. prałat Józef Caputa odznaczył Wyróżnionego w imieniu Metropolity Krakowskiego. Kapłani koncelebrujący liturgię pogratulowali Uhonorowanemu, który nie krył wzruszenia dziekując z odznaczenie. Wierni wyrazili swe uznanie dla wyróżnienia p. Edwarda Kosmidera brawami.
Gratulujemy Panie Edwardzie!
____________________
Pan Edward Kośmider jest trzecim w historii parafii uhonorowanym Medalem Ojca Świętego Jana Pawła II za zasługi dla Archidiecezji Krakowskiej. Wcześniej uhonorowani to:
p. Józef Płaziński, pracownik kancelarii parafialnej w latach 1982-2016, w r. 2016 medal srebrny nadany przez Metropolitę Krakowskiego, Kardynała Stanisława Dziwisza
p. Danuta Degórska-Czubek, dyrygentka Chóru Międzyparafialnego Amicus w latach 1983-2019, w r. 2019 medal złoty nadany przez Metropolitę Krakowskiego, Arcybiskupa Marka Jędraszewskiego